czwartek, 19 marca 2015

Second Anniversary!

Kto z was zgadnie co dzisiaj za dzień? Oprócz tego, że czwartek? I 19 marca? A no, uwaga, uwaga, werble proszę...

DZIŚ MIJA DRUGA ROCZNICA OD ZAŁOŻENIA TEGO BLOGA!!!

Z tej okazji organizujemy czat z nami. Zrobiłybyśmy livestream, ale ja osobiście nie mam kamerki, bo jej żywot zakończył się kilka miesięcy temu, a dziewczyny mają problemy z pokazaniem się wam :') Tak więc, jeśli chcecie z nami porozmawiać, dowiedzieć się coś, czy zadać pytanie, jesteśmy otwarte TUTAJ, od godziny 19. Wystarczy, że wpiszecie jakiś nick i naciśniecie 'Połącz'.
link do czatu >>

Plus, zmieniłyśmy szatę graficzną. Specjalnie czekałam ze zmianą do dzisiaj. Szablon wykonany jest oczywiście przez niepokonaną Eveline Dee z Wonder Templates. :) 
Dokładnie dwa lata temu zasiadłam przed bloggerem i stworzyłam r5-fansite, które z czasem i nowymi aktualizacjami, stało się r5laurapl. Przeszliśmy razem przez wiele, a to wszystko tylko dlatego, że jesteście tu z nami. Gdyby nie było czytelników, nie byłoby też bloga. Dziękujemy wam bardzo, że jesteście i śledzicie nowe wpisy. Dziękujemy wam też za to, że jesteście cierpliwi, gdy z czymś się spóźniamy, albo mylimy. Blog, chociaż jest przyjemnością, wymaga dużo czasu, którego niestety nam często brakuje. Dziękujemy też kilku innym osobom, które pomagają nam z innymi sprawami, głównie Eveline Dee, która zawsze stworzy nam wspaniały wygląd bloga + Lizz Kaviste, której świetny szablon funkcjonował przez ostatnie kilka miesięcy.
Ja osobiście chce podziękować głównie dziewczynom (Szanell, Kislowa, Allygatorka i Wiktoria), bez których chyba nie dałabym sobie rady. Naprawdę miło mi się z nimi pracuje, zawsze mają jakieś pomysły, zawsze mi pomogą.
Mam wielką nadzieję, że blog jeszcze będzie funkcjonował przez kilka najbliższych lat, czekają nas kolejne wyzwania, ale wiem, że nam się uda.
Jeszcze raz, dziękuję wam za to, że tu jesteście i nas wspieracie. Kocham was wszystkich!
 Żelko Jadek
Cześć, to ja, Wasza Allygatorka.
Muszę przyznać, że nie jestem dobrym mówcą, o czym zapewne sami się przekonacie. Zanim zaczniecie czytać to wiedzcie, że naprawdę starałam się być oryginalna, a czy mi to wyszło… ocenicie Wy.
Cóż, najlepiej zacznę od podziękowań. Dla każdego z osobna.
Żelkowej, za to, jak bardzo się dla nas poświęca, o ilu rzeczach nam przypomina, ile zdrowia traci przez moje głupie pytania, ile swojego życia oddaje dla bloga. Za to, jak zabawna jest i jak szybko potrafi poprawić mi humor. Za to, że nawet w najgorszych chwilach się nie poddaje. Oraz za to, że jest taką wyszczekaną, wredną, wulgarną i denerwującą osóbką. Bez niej jednak to nie byłoby to samo; zapewne nie poznałabym pozostałych redaktorek, nie byłoby również tego bloga. Ani moich podziękowań. Niczego by nie było. Więc jeszcze raz: dziękuję, Żelku. Za wszystko.
Szanellce, z którą zacięcie toczymy słowne bitwy. Trzeba przyznać, że nasza znajomość jest dość nietypowa. Zazwyczaj rozmowy pomiędzy nami ograniczają się do wszelkiego rodzaju obelg (napisanych w tonie żartobliwym, rzecz jasna), lecz nie zawsze. Dziękuję ci, Szan, za każde nazwanie mnie skrzatem, za każde wyśmianie mnie, za każdą opinię i za wiele więcej rzeczy, których nie chce mi się już wypisywać (atak lenia).
Wiktorii, z którą miałam przyjemność konwersować na facebooku w trakcie naszych spotkań, za którymi wręcz przepadam, bo atmosfera jest nieziemska. Choć niezbyt dobrze cię znam, to i tak bardzo Ci dziękuję. Również za wszystko.
Kislowej, z którą ograniczyłam się również do rozmów podczas spotkań na facebooku. Prawdę powiedziawszy, ciebie również zbyt dobrze nie znam, aczkolwiek bardzo lubię. Lubię wszystkich! Prócz tych, których nie lubię. Ale tak czy siak: masz swój wkład na blogu, więc należą ci się szczere podziękowania.
Wam, czytelnikom, za wszystkie komentarze, motywacje; za to, że byliście z nami przez te dwa lata, za każdą pomoc z waszej strony. To wszystko jest jak kariera supergwiazdy. Bez fanów nie byłoby się sławnym, a my bez czytelników nie miałybyśmy powodu do prowadzenia bloga, dlatego tak wiele zawdzięczamy właśnie Wam, każdemu z osobna. Wszyscy jesteście cenni.
Popatrzcie, jak ten czas szybko leci. Niedawno jeszcze na liście najnowszych wisiał mój post z powitaniem, a dziś ciężko się do niego dokopać. Nie tylko dlatego, że non stop coś dodajemy. Czuję się naprawdę zaszczycona, będąc członkiem załogi Laura Marano i R5 Polska. Mam nadzieję, że kolejne lata zlecą równie szybko, a nasz team nie ulegnie zbyt wielkim zmianom. Naprawę bardzo was wszystkich kocham.
Allygatorka
Aloha ludziska.
Od razu na początku wyznam Wam, że jeżeli Szan ma okazję coś powiedzieć/napisać, zawsze takową sytuację wykorzystuje. I tak będzie także i tym razem c:
Ludziska, misie, pandy i inne stworzenia. Ten blog ma już 2 lata. Dokładnie dwa lata temu, Żelek wystartował z jego działalnością. Huh, mimo, iż jestem współtwórczynią tego bloga [*chwila na sprawdzenie*] od 26 maja 2014 roku, bardzo się z nim związałam i nawet nie wiecie jak się cieszę, że to już jego drugie urodziny!
Wszystkiego najlepszego mordeczki z tej okazji! Mam nadzieję, że zostaniecie tutaj z nami na kolejne dwa lata, a w zasadzie to nawet dłuuuuuużej! I, że będzie Was jeszcze więcej i więcej! O ile mnie stąd nie wyrzucą, hyhy. Taki życiowy suchar na koniec mojej wypowiedzi  Nieśmieszny, żeby nie było! To co, ja się nie rozpisuję już, bo w zasadzie jeżeli chciałabym tu zamieścić wszystko co chciałam, to pewnie jakiś limit by mi się włączył co zdarza mi się zawsze. Szczególnie przy komentowaniu. Ugrh. Tak czy inaczej, happy time misie! Blog ma dwa lata! Cieszmy się, weselmy i w zasadzie nie wiem co jeszcze. Ooo, może radujmy się! HAPPY BIRTHDAY, HAPPY BIRTHDAY!
Bloody Szanell
Jestem juz tutaj prawie rok... Jak to minęło! A ile się działo! Mimo że teraz mam mało czasu, to zobowiązalam się już do regularnego dodawania czegoś, jak tylko miną testy. Pozdrawiam was cieplutko kochani :)
Wiktoria
Nawet nie zauważyłam jak szybko minęły dwa lata, a jestem tu prawie od początku. Dla mnie to świetne doświadczenie i praca (chociaż może nie zawsze regularna) jest czymś fajnym i bardzo to lubię. Dziękuję wam, bo bez was, czytelników, i waszej aktywności nie byłoby to możliwe, a także dziewczynom, bo świetnie mi się z nimi współpracuje. ^^
Kislowa


4 komentarze:

  1. Wow... Szybko zleciało c:
    Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie posty, które tu umieszczacie, a także za Wasz czas, cierpliwość i serce, które wkładacie w ten blog (jakże poetycko, mhm). :3
    Tak więc... Życzę dalszych sukcesów i w ogóle radości czerpanej z pracy tu, bo ona jest najważniejsza, ofc. c:
    Trzymajcie się! :D

    ~JuLien :3

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDOWNY WYGLĄD!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję wam laski, że prowadzicie takiego świetnego bloga, bo bez niego było by dziwnie, naprawdę^^ I dziękuję Żelkowi, że wpadłaś na ten pomysł.
    Nawet się nie obejrzycie i zaraz przelecą następne dwa lata:D
    I jeszcze jedno, zazdroszczę wam tylu chęci i tego szukania, pisania i codziennego dodawania. I niech mi nikt nie mówi, że każdy tak potrafi i może, nie!
    Wygląd bloga bombowy!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz wypowiedzieć się na temat posta, napisz komentarz. Wasze opinie się liczą ; )