Ostatnio próbowałam doliczyć się ilości tatuaży, które posiada Rocky. Niestety, nim udało mi się tego dokonać, chłopak zdążył zrobić sobie kolejny! Tym razem towarzyszył mu Ryland, który także zrobił sobie tatuaż! Zdjęcia nowych zdobyczy chłopaków pojawiły się na instagramie i przedstawiam je Wam pod spodem. :)
Tatuaż Rocky'ego:
Tatuaż Rylanda:
Co o tym sądzicie? Czyj tatuaż podoba Wam się bardziej? ^^
Tatuaż Rylanda mi się bardziej podoba ale obydwa są świetne :)
OdpowiedzUsuńRyland wygrywa rundę xD.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te kostki C: Ale Rocky też zaszalał :D
Żaden.
OdpowiedzUsuńOni psują sobie tylko skórę, kiedyś mogą tego żałować.
Zgadzam się...
UsuńI to pewnie nie jest ich ostatni tatuaż... :( Rocky przegina, ma już 5 albo 6 ;_;
Nie wszytkim podobają się tatuaże ale oni może je lubią a tak w ogóle dlaczego hejtujecie pod anonimem a nie pokażecie siebie prawdziwego! ???
UsuńOne nie hejtują, tylko wyrażają swoją opinię -,- I może piszą z anonima bo nie mają konta na bloggerze? Każdy kom mówiący "to mi się nie podoba" to hejt? Sry ale cóż. ..
UsuńJa też uważam, że takie tatuaże to nic dobrego. Co innego jakaś ważna data czy cytat (plany Rikera) ale po co Rocky'emu moneta?
Słowa godne emerytek. Bo jak tatuaż to już zbrodniarz, uciekł z więzienia, co nie? Jestem pewna, że wiedzą, iż nie pożegnają się z nimi do końca, więc nie musicie za bardzo przeżywać. :D
UsuńNiektórzy mają ponad 40 tatuaży, nie mówcie zatem, że zaledwie 5 czy 6 to dużo. :p
P.S. Fakt, to nie hejty, a jedynie własna opinia.
zgadzam się co do tatuazy z Allygatorką :)
UsuńTatuaz Rylanda jest superowy najbardziej mi się ze wszystkich odoba w rodzinie Lynchów :)
OdpowiedzUsuńTatuaz Rylanda jest boski <3 Rockiego też całkiem całkiem
OdpowiedzUsuńRylanda ładnyyy :D Ale jeden już by mu wystarczył:) A Rocky serio, trochę już ich dużo :/ Mam nadzieje że skończy na tym :p
OdpowiedzUsuńDo Allygatorki, czy jak jej tak.
OdpowiedzUsuńNajpierw sama coś napisz dopiero potem oceniaj innych.
To co napisałaś Oldze było wstrętne.
Nie wiesz jak to jest coś napisać, ile pracy trzeba w to włożyć.
Sama od dość dawna nic tu nie dodałaś.
Tylko twoje koleżanki.
I ty mówisz tu o lenistwie!
Sama jesteś leniwa.
To co jest zawarte w twoich postach zawsze jest z opóźnieniem.
Często jest tak, że post jest tydzień or więcej po zdarzeniu.
I kto tu jest leniwy?
Ty.
A oprócz tego to są same rzeczy, które, każdy fan może bez trudu znaleźć.
A to wszystko elegancko podane na tacy byś nie musiała się przepracować, biedactwo.
Tylko wcale mi cię nie żal.
Nic nie wiesz, a oceniasz innych.
Nie będę cię obrażać, bo to bez celu.
Lecz wiedz, że to ty jesteś leniwa i rozpieszczona.
Mała gwiazdeczka.
Tylko tyle miałam ci do powiedzenia.
Serdecznie pozdrawiam pozostałą część załogi tego bloga.
Klaudia 'Destiny' Kolawa
Do adminek: przepraszam, że odpowiadam na to i piszę nie na temat, ale nie wiem, gdzie się wypowiedzieć. Mogłabym to zrobić na http://naszahistoriazycia.blogspot.com/, ale zostałabym zmieszana z błotem przez "wierne czytelniczki".
UsuńI być może nie powinnam się wypowiadać wcale, bo to teoretycznie nie moja sprawa. Tylko że aż mną trzęsie jak widzę takie absurdalne wypowiedzi.
Aha, możecie sobie potem mój komentarz usunąć, żeby nie zaśmiecać bloga.
Bloga, o którym mowa, kiedyś czytałam, więc mniej więcej się w tym orientuję. A całą dramę zobaczyłam nawet nie przeczytawszy komentarza Allygatorki. W końcu to zrobiłam i aż wybuchnęłam śmiechem. Serio? I o to się oburzacie? O prawdę?
Ja rozumiem, że polski blogger jest pełen lizodupów, którzy potrafią tylko napisać: "O Boże, co za cudowny rozdział! Masz wielki talent! Czekam na nexta kochana!!!!!!!111oneone!!jeden", ale nie przypuszczałam, że to zaszło tak daleko.
Dlaczego, do jasnej cholery, nie potraficie przyjąć krytyki? Chyba wystawiając swoje "dzieła" publice, musicie się liczyć z tym, że padną różne komentarze - te pozytywne i wręcz przeciwnie. Ale nie, przecież lepiej napisać, że czeka się na nexta, niż wyrazić swoją prawdziwą opinię.
A to, że Allygatorka sypnęła na to worek sarkazmu nie świadczy o jakiejś nienawiści, o jaką - jak widzę - ją posądzacie. Taka widać jest i cóż, nie będę ukrywać, że wzbudza tym moją sympatię.
Sama sprawa, o której się wypowiedziała, jest rzeczywiście godna potępienia. Wyłudzanie komentarzy przez kolejny rozdział jest tak żałosne, że lepiej byłoby od razu usunąć bloga. Pisze się z pasji, dla swojej własnej satysfakcji, a nie dla komentarzy. I to jeszcze oczywiście komentarze muszą być absolutnie pozytywne, bo inaczej to się autorka obrazi śmiertelnie.
Jeśli blogerka nie ma ochoty, czasu, to nie pisze, naturalnie. Ale nigdy braku posta nie można uzasadnić tym, że "przecież miało być 30 komentarzy, a ich nie ma". Ach, no tak! Jeszcze nazwanie faktu, że któryś anonim skomentował więcej razy, żeby dostać rozdział (co jest samym w sobie aktem uroczym oraz niewątpliwie motywującym) bezczelnym jest zachowaniem karygodnym. Taka osoba nie zasługuje na żadnego czytelnika.
Podsumowując: nauczcie się wyrażać swoje własne zdanie, zamiast ciągle lizać innym dupy. Daleko was to nie zaprowadzi, zapewniam.
A od dziewczyny się już odczepcie. Jedyna w tym całym gównie ma trochę oleju w głowie.
Jeszcze raz sorry za to zaśmiecanie bloga, ale nie mogę patrzeć na ten cały bullshit.
No. A żeby nie było tak bardzo nie na temat too... BORZE SZUMIĄCY, NAJMŁODSZY LYNCH TO JUŻ TAKI MĘŻCZYZNA!
I DAWAJ ROCKY, WIESZ, ŻE CIĘ KOCHAM ZA SLN, POKAŻMY ROSSOWI KTO TU JEST PRAWDZIWYM MACHO!
Ps. Żelku, cytaty są śliczne, nie wiem czy już wybrałaś, ale moje fav to 6 i 7, bo od Jess mojej kochanej (nie wiedziałam, że też jej słuchasz!), ale 10 od Brini też jest całkiem całkiem :')
Tak, to jest stalking.
Jesteście śmieszni. Naprawdę. Ja wiem, że czytaliście bloga i może wam się podobał, bo ja sama go śledziłam przez pierwszy sezon, ale cholera, gdzie ja jeszcze przeczytam o tej sprawie? Nie rozumiem co wy tak przeżywacie. To autorka bloga stworzyła to zamieszanie, a wy ciągle drążycie ten temat mieszając z błotem Allygatorkę. I nie, nie mówię tego w jej obronie, jako, że "pracujemy" razem nad blogiem. Skoro piszecie i to publikujecie, to jasne, że nie będą wam sypać tylko kwiatków i śpiewać jak to pięknie tworzycie, każdy ma odmienne zdanie, niekoniecznie pozytywne. Nauczcie się wreszcie je szanować. To niewiarygodne, że teraz nie można już nic napisać, bo zaraz zostaniesz zwyzywanym od najgorszych.
UsuńNie będę się rozpisywać. Proszę was tylko, żebyście się trochę zastanowili nad swoim zachowaniem. I ostrzegam, że każdy hejt (hejt, nie negatywna opinia) będzie usuwany, bo to nie jest blog na takie śmieci, nie będę tego tolerować.
Nie przepadam za tatuażami ale najbardziej podoba mi się tatuaż Rylanda
OdpowiedzUsuńLepszy od Ryladna (miałam swego czasu podobny, w tym samym miejscu tylko zmywalny...)
OdpowiedzUsuńCo z tatuażem Rikera.?!
A co do tatuaży Rockyego mi się wydaje że ma: tego gostka z gitarą na przedramieniu, na drugiej ręce na wierzchu ma tą dziołszke co tak sobie siedzi na jakimś kamieniu czyy czymś podobnym, oraz na spodniej (też na przedramieniu) ma taką różę, a teraz u dołu qma jeszcze tę monetę.
Rocky ma z tym tatuazem 5. Nie jest to duzo, mam przyjaciela ktory ma ich 47 ;)))) sama mam 10 :P
OdpowiedzUsuńI logicznie. Tatuaz Rocka jest zwiazany z greek thetrem oraz wyprzedaniem koncertu. Myślcie. Riker boi dupa, boi sie zrobic tatuaz a obiecal xD sa male i skromne.
Rocky napewno bedzie mial wiecej tatuazów bo to uzaleznia więc nie zdziwie się jak bedzie miał cale ramie w nich. I nie spinajcie dupy bo to nie ma sensu.